
Mirosław Czylek: Czy zajmowanie się astrologią wpłynęło na Pana życie? Stał się Pan kimś innym? Astrologia wniosła coś sensownego czy może niepotrzebnego?
Wojciech Jóźwiak: Kiedy się pozna astrologię, to po prostu nie można być tym samym kimś, sprzed znajomości astrologii. Astrologia ogromnie zmienia postrzeganie świata, ludzi, relacji między ludźmi, „mojego” miejsca w świecie i w czasie itd. I to nie dlatego, że się „zna przyszłość”, jak ktoś mógłby pomyśleć. Astrolog nie zna przyszłości, ale zna więcej niż nie-astrolog sposobów domyślania się i fantazjowania jaka ta przyszłość może być. No więc nie chodzi o przyszłość ale właśnie o widzenie świata, świata ludzi i dostrzeganie masy szczegółów, które dla nie-astrologów nie są istotne. Oraz dostrzeganie związków pomiędzy tymi szczegółami. Zapewne także u psychologów ich dobry trening i praktyka też podobnie zmienia ich widzenie świata i ludzi. Więc pod tym względem zmieniłem się. Ale pod wieloma innymi względami nie zmieniłem się. Miałem wiele swoich psychicznych ograniczeń i one pozostały. Kategoria: Artykuły